Archiwum luty 2004


lut 29 2004 O nałogach
Komentarze: 7
A konkretnie : picie,palenie i prochy. Nie rozumiem dlaczego inni to robią. Dla zabawy,szpanu,aby sie odstresować? Najpierw palenie-palacze smierdza,i to zawsze! Nie pomagaja im nawet dezodoranty czy mietowe gumy,poza tym oskrzela i pluca i caly organizm wyglada jak smietnik..,sa chyba jeszcze inne minusy. Dalej,picie-problemy z trawieniem,wymioty,kac,bole brzucha,zuzyta watroba. I jeszcze pijane dziewczyny,po alkoholu staja sie "chetniejsze" do seksu :> Pijani wogole sa bardziej sklonni do popelniania przestepstw.No i teraz najlepsze-prochy! To chyba ostatnio temat tabu. Coraz wiecej mlodych siega po ta forme ucieczki od rzeczywistosci. Halucynacje,omamy,zmeczenie,niedospanie,problemy psychiczne. Potem najczesciej siega sie dna-coraz mocniejsze narkotyki,kradzieze,prostytucja...W tym miejscu "zazębiają" sie prawie wszystkie poruszone tematy. Jesli chodzi o moje doswiadczenia z tym zwiazane-to tylko probowalem palenia. Nie posmakowalo i mysle ze naprawde nie warto. Zachecam do udzialu w dyskusji.

                 
tom... : :
lut 22 2004 O TV
Komentarze: 14

No wlasnie! Wieszkosc ludzi spedza BARDZO duzo czasu przed telewizorem. Jest to wykorzystywane i w tym celu powstaja cale masy programow ktorych nie potrafie pojac. Teleturniei i seriali nie da sie zliczyc. Dobrze ze na razie dali sobie spokoj z reality showami. Przeciez telewizja to nie sposob na zycie,tym bardziej ze przy ogladanie zazwyczaj nie robimy nic innego. Zatracily sie programy dokumentalne i przyrodnicze-tylko w niedziele da sie takie zobaczyc. Ale co tam mowie-innym to odpowiada a przeciez jest tyle wspanialych rzeczy do robienia i ogladania-telewizja stala sie nalogiem wielu z nas. Ale nie tylko to,komputer + internet to prawdziwa bomba! Sam jestem tego ofiara ale walcze z tym.  Notka troche skrocona-zachecam do udzialu w dyskusji.

          

tom... : :
lut 16 2004 O falach szkolnych
Komentarze: 12

Szkola jest miejscem gdzie spedzamy znaczna czesc naszego zycia-czy nie moglibysmy sprawic aby tez czas mijal w przyjaznej atmosferze? Moze ktos zauwazyl ale strasi maja zwyczaj dokuczac lub upokarzac mlodszych w szkolach choc podobno ten podzial zanika...Ja jestem przeciwnikiem nawet "drobnego kocenia" bo mlodzierz nie zna grani ni umiaru. Jak tego byloby malo to i nauczyciele tez lubia od czasu do czasu powyzywac sie na uczniu-nie chodzi nawet o "uwzięcie się" ale i o wyzwiska! Taka osoba stale gnebiona moze popasc w rozne choroby psychiczne. Potem kazdy sie dziwi skad tyle samobojstw? To wlasnie szkola jest jednym z czynnikow wplywajacych na to. Nauczyciele,dyrektorzy,uczniowie (studenci) zapytani o fale szkolne odpowiadaja : "W naszej szkole? Raczysz zartowac! Nasza szkola jest w zupelnosci normalna,nas to niedotyczy. Inne szkoly moze ale na pewno nie u nas!" W takim wypadku trzeba by zapytac chyba poszkodowanych lecz pewnie i oni bali by sie odpowiadac. Modne ostatnio stalo sie chyba upokarzanie nauczycieli-penie wiecie o czym mowie,ale to tez sa ludzie i szacunek im sie nalezy! A moze w waszych szkolach dzieje sie cos takiego? Zaradzacie temu? Zachecam do udzialu w dyskusji.

             

                  

tom... : :
lut 12 2004 O (nie)tolerancji
Komentarze: 14

Czesto slyszy sie o tym jak to inni wysmiewaja sie z ludzi innych ras,narodowosci,wyznan itp. A skad to sie bierze? Sam nie wiem,inni tak gadaja aby innym zaimponowac. A przecierz niektorzy naprawde nie maja wplywu na to, jak np. kolor skory. Chyba z tego wzgledu najabardziej cierpia osoby niepelnosprawne-w koncu co oni zawinili swiatu? Tak ich Bog stworzyl. Spoleczenstwo podzielilo sie na rozne "obozy"-chodzi mi tu o podzial subkulturowy. Tu takze szezy sie wzajemna nienawisc do ludzi. I na co to komu? Jesli cos komus sie niepodoba to niech przynajmniej tego niewyglasza-zachowa dla siebie. I co gorsza wlasnie takie osoby nazywaja siebie "tolerancyjnymi". A co z wolnoscia wypowiedzi? Pewnie zetkneliscie sie z bezsnesowana krytyka (czytac wylgarna) Ludzie hamujcie sie! Nie mowcie wszystkiego co wam slina na jezyk przyniesie,przemyslajcie to co chcecie powiedziec. Zdajecie sobie sprawe ze slowa moga ranic bardziej niz cios nozem? Zreszta nie licza sie tylko slowa jesli ktos przechodzi do rekoczynow...Zachecam co udzialu w dyskusji.

         

tom... : :
lut 09 2004 O prostytucji
Komentarze: 10

A własciwie to o "dzieciach na sprzedaz". Prostytucja wsrod bardzo mlodych ludzi to juz powazny problem.Znana byla sprawa gangu pedofili ze stolecznego Dworca Centralnego.Jednak nie tylko w Warszawie,ale takze w innych miastach wielu mlodych chlopcow sprzedaje sie swoim klientom.Slowo "klient" jest tu nie na miejscu-przecierz dorosly,ktory odbywa stosunek z nieletnim,jest po prostu przestepca.To juz sprawa wymiaru sprawiedliwosci i specjalistow od zboczen seksualnych.Dlaczego to robia? Niektorzy robia to po to,by przezyc,bo nie maja innych zrodel utrzymania.Inni sa na tyle cyniczni i pozbawieni szacunku dla siebie,ze uznaja to za dobry sposob na zarabianie kasy.Kasa jednak nic nie pomoze,gdy czlowiek sobie uswiadomi,czym ryzykuje.Stosunki seksualne z przypadkowymi ludzmi,i to w dodatku bardzo czeste,to gigantyczne wrecz niebezpieczenstwo.Zmiany w psychice mlodocianych prostytutek obojga plci to jedno,ale mozliwosc zarazenia sie wirusem HIV jest jeszcze bardziej przerazajaca.Tacy ludzie oddajacy sie za pieniadze maja male szanse powrotu do normalnego zycia.Czesto wchodza glebiej w srodowisko,pozniej zaczynaja pracowac w agencjach towarzyskich...Co sie na tym swiecie powyprawialo! A wiecie ze zdazaja sie dzieci ktore to robi od dziesiatego roku zycia? I to coraz czesciej! Co wy o tym myslicie? Jako tako temat dziwny wybralem ale niech was to nie zgorszy. Zachecam do udzialu w dyskusji.

                      

                         

tom... : :