lut 06 2004

O samobojstwach


Komentarze: 13

Samobojstwa-fascynacja smiercia czy rozwiazywanie problemow? Pewnie wiecie ze stalo sie to problemem spoleczenstwa. Coraz wiecej mlodziezy odnosi wrazenie ze jest to pewnym "wyjsciem".Co w dzisiejszych czasach tak bardzo naklania ludzi do takiego czynu? Srodowisko w jakim przebywaja,problemy obecne i te z dziecinstwa (tudziez zle dotyki),muzyka...powodow chyba jest wiele ale nikt dokladnie nie moze sprecyzowac o co wlasciwie tu chodzi.Samobojstwa-tchorzostwo czy wielki czyn? Dla mnie taka ucieczka od problemow jest tchorzostwem ale sama proba odebrania sobie zycia to juz cos. Ja nigdy nie mialem takich mysli skrajnie samobojczych-mysle ze jednak po cos zyje-chocby po to by rozweselac Poison Girl :) Temat jako tako moze byc bolesny ale duza czesc mlodziezy pewnie wypowie sie lub opowie o doswiadczeniach. Zachecam do udzialu w dyskusji.

 

               
tom... : :
09 lutego 2004, 03:26
juz wlasnie pisze nota tomie :* pozdrawiam ps niechcialam pisac ale znam kogos moja przjaciolka.......eh.....teras juz jest w takim domu specjalnym....ehhh....papa....pozdrawiam...buzka...pa :)
08 lutego 2004, 17:36
Oh dziękuję :) Ciebie tez dodaje :)
czarnawdowa again
08 lutego 2004, 16:28
Dodałam Cię do linków ponieważ uważam,że Twój blog jest tego wart.Poruszasz ważne kwestie i jestem Ci za to wdzięczna :))
08 lutego 2004, 16:27
A ja uważam,że w niektórych wypadkach jest to jakieś rozwiązanie...Wiem,że to grzech itp.,ale nie mogę potępiać takich ludzi.Ostatecznie samobójstwo jest (nie wiem czy to dobre słowo) "lepsze" od morderstwa...
08 lutego 2004, 01:40
Ooo,widze ze niektorzy mieli naprawde ciezkie doznania. Przepraszam jesli u kogos wywolalem niemile wspomnienia. Ciesze sie ze wszyscy tu jestescie. Jeszcze jedna informacja: pani o nicku "sympatyczna" to moja mama :D (naprawde!) Moze ktos juz zauwazyl ze juz pare razy tu goscila :)
sympatyczna
07 lutego 2004, 21:39
Poruszasz bardzo poważny temat-życia które jest zbyt piękne by płakać i zbyt okrutne by śmiać się.A tak na poważnie nie próbujcie tego nigdy ,nie ma nigdy sytuacji bez wyjścia.Czasami może trzeba z kimś porozmawiać,wyrzucić z siebie złe myśli.....,albo przespać się z problemem,nowy dzień daje nowe nadzieje.Po burzy zawsze świeci słońce.....
07 lutego 2004, 19:40
Ja w sumie mialam jush nie raz takie mysli i nawet doszlo do ich spelnienia... wiedzialam i wiem, ze smierc np taka jak powieszenie sie to nie dla mnie... balabym sie tego bolu i w ogole :/ A ja wzielam tableki na szczescie nie dusho... i teraz tego zaluje...
07 lutego 2004, 19:26
eee...myśli samobójcze jako takie mnie nachodzą kiedy mam dość świata , jedyne rzeczy jakie wtedy mogą poprawić mi humor to muzyka i bliscy mi przyjaciele :) lecz myśle że taka ucieczka od własnych problemów to nie jest odpowiednie rozwiązanie, przecież po każdym upadku trzeba się podnieść i iść ciągle na przód :)
07 lutego 2004, 09:09
A ty Puch tez wez cos z blogim rob :( Po odwzajemnionych buziaczkow nie bedzie :) A u nas puch juz zniknal :(
07 lutego 2004, 08:06
samomójstwo to czsami jest bunt...bunt przed istnieniem na swiecie pelnym zła, chamstwa i kurestwa, to manifest...'spójrz po jasne stronie świata czeka na Ciebie samobójstwo' pozdro
07 lutego 2004, 04:25
10 buzkow dla ciebie :*.....a ja mysle ze teras jest moda na bycia w depresji, kazda generacja mysli ze ona akurat ma najgorzej i swiat najgorszy, i guzik prawda...teras te lekarstwa moda na psycholgie, i depresjie, szcegulnej w Ameryce i ze ludzie wola zabic sie niz rozwiazyc problemow po spolczenostwo idzie w dol, co to jest jak matka kupuje 12 letnie corce kondomy.....tez srodowisko ale ludzie mysla ze "ja im pokaze" przyznam sie ze tez tak myslalam i ze jak mnie nie bedzie to tym co mi zrobili przykrosci beda mieli wyrzuty sumienia bo teras nie maja.....moja postawa.....no jest swiezy puch za oknem :D :D :D>.....pozdrawiam....PapA...Puch Puchowaty :* :* :* :* :* :* :* :* :*:* PS ciesz sie poki mozesz juz tak dobrze nie bedziesz mial :D :D :D
07 lutego 2004, 00:03
Sorry puch komp sie uwiesił :( a mialem taka dluga nota :( A nie pisalem dawno bo awarie serwa byly,potem awarie u mnie,potem brak pomyslow i w koncu musialem naprawic bloga bo sam na niego normalnie nie moglem wejsc :( Zaraz nota bedzie.
06 lutego 2004, 23:52
TOMIE ZABIJE CIEBIE....bylam cala happy i podniecona ze nowa nota i juz myslalam ze nasptepna nota a ty NIC....;( ;( ;( sprawiles puchowi wielka przykrosc......pa.....puch (zadnego buzka dla ciebie)

Dodaj komentarz